-1. Wprowadź się w stan pełnego rozluźnienia.

-2. Czujesz się zupełnie zrelaksowany. Wyobraź sobie, że wkrótce umrzesz. Zwróć uwagę na wszelkie odczucia i myśli, jakie mógłbyś mieć w takiej sytuacji. Co byś zrobił? Z kim byś o tym porozmawiał? Co byś powiedział? Nie spiesz się. Wyobraź sobie te sceny bardzo dokładnie.

-3. Teraz wyobraź sobie, że jesteś coraz bliższy śmierci. Jakie pogorszenia Twojego stanu zdrowia mogą nastąpić? Wyobraź sobie poszczególne fazy umierania. Wyobraź sobie, jak wszystko tracisz, umierając.

-4. Przypatrz się osobom, które stoją przy Tobie w takiej chwili. Jak reagują na to, że ich opuszczasz? Co mówią, co czują? Nie spiesz się.

-5. Wyobraź sobie moment swojej śmierci.

-6. Co się stało z Twoją świadomością? Nie spiesz się. Odczuj wszystko, co w tej chwili przeżywasz.

-7. Odnieś się teraz w swojej wyobraźni do wszechświata, do wieczności, do tego, co jest dla Ciebie początkiem i końcem wszystkiego.

-8. Przywołaj w pamięci swoje dotychczasowe życie. Nie spiesz się. Z czego jesteś zadowolony? Co powinieneś byl zrobić inaczej?

-9. Wyobraź sobie, że masz możliwość powrotu do życia w nowym ciele i z nowym planem. Czy wybrałbyś tych samych rodziców, czy raczej innych? Jakie powinni mieć cechy? Czy chciałbyś mieć rodzeństwo, czy to samo? Co byłoby dla Ciebie ważne w Twoim nowym życiu? Przedstaw sobie dokładnie swoje nowe plany.

-10. Zauważ, że Twoje życie jest stałym powtarzaniem się cyklu śmierci i ponownych narodzin. Za każdym razem, gdy coś się w Twoim życiu zmieniło, była to śmierć poprzedniego i narodziny nowego. Twoje życie jest ciągłym umieraniem i rodzeniem się.

-11. Powróć powoli i spokojnie do teraźniejszości. Czujesz się odświeżony i pogodny.

Za pomocą tego ćwiczenia zobaczysz, być może, że zdrowienie to w rzeczywistości proces kolejnych narodzin. Z perspektywy własnej śmierci, którą sobie teraz wyobra2iłeś, będzie Ci znacznie łatwiej rozwiązać wiele problemów, wybaczyć niektórym ludziom, albo znaleźć nowe cele w Twoim dalszym życiu.

Doktor Paul Roud w swojej książce Making Miracles („Czynienie cudów”) tak pisze o ludziach ciężko chorych mających według lekarzy niewielką szansę przeżycia (często mniejszą niż jak 1:1000), którzy mimo to wyzdrowieli:

„Ci, którzy przeżyli, zgodnie